Kilka zdjęć z zimowego poniedziałkowego wyjścia do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Pogoda bajka.
Wycieczki
Świt na Gorcu w Gorcach
W ramach kolekcjonowania świtów na wieżach widokowych w Gorcach tym razem odwiedziłem wieże widokową na Gorcu. Zdjęcia poniżej.
Czyrniec, Polica i Hala Krupowa – 2017
Jutro po 3 miesiącach przerwy startuję w zawodach biegowych z cyklu Grand Prix Krakowa w Biegach Górskich. Pomimo tego, że nie spodziewam się poprawy wyników to i tak powinienem przed biegiem po tak długiej przerwie odpoczywać. Ale przy tak pięknej pogodzie ciężko jest wytrzymać w Krakowie. Aby trochę z niej skorzystać zaplanowałem krótką wycieczkę w pobliski Beskid Żywiecki.
Kozi Wierch Zimą
Korzystając ze stabilnej pogody wybrałem się w końcu aby zimowo zdobyć Kozi Wierch, jeden z bardziej dostępnych w zimie szczytów polskich Tatr.
Świt na Lubaniu w Gorcach
Od czasu do czasu jeżdżę na wschód słońca w góry. Tym razem wybrałem się na Lubań w Gorcach, aby podziwiać świt z niedawno wybudowanej wieży widokowej na szczycie.
Kozi Wierch i Granaty 2016
Dawno nie byłem na wycieczce trekingowej w Tatrach, tak więc kiedy w ten weekend nadarzyła się okazja wybrać się na Kozi Wierch, na którym nie miałem jeszcze okazji być w tym roku, z tej okazji skorzystałem i wybrałem się na wycieczkę po Tatrach tym razem bez biegania :).
Rycerzowa i Bendoszka po raz kolejny – wybieganie
W ten weekend w Beskidzie Żywieckim odbywał się bieg Chudy Wawrzyniec. Nie startowałem, ale nie mając planów na sobotę postanowiłem dopingować moich znajomych, którzy tam właśnie startowali, zrobić wybieganie i zrobić trochę zdjęć – po raz pierwszy na wybieganie zabrałem lustrzankę. To pierwsze nie udało się, z tym drugim już lepiej. Pierwszy etap to podbieg z Rycerki Dolnej przez przełęcz Mlada Hora na przełęcz Kotarz.
Czytaj dalejRycerzowa i Bendoszka po raz kolejny – wybieganie
Wybieganie w Gorcach – na Turbacz z Rzek przez Gorc
W końcu podjąłem się wyzwania realizacji trasy, którą planowałem pokonać od dwóch lat – a mianowicie szlaku z Rzek na Turbacz i z powrotem, przez wszystkie góry mające w nazwie Gorc. Pierwsza próba okazała się niepowodzeniem – nic dziwnego, leżało jeszcze miejscami prawie metr śniegu i nie było szans. Tak więc po ponad dwóch latach, w czasie letnim tym razem, podjąłem kolejną próbę.
Czytaj dalejWybieganie w Gorcach – na Turbacz z Rzek przez Gorc