W imprezie Rajd Dolnego Sanu wystartowałem po raz drugi, w zeszłym roku czesaliśmy okolice Sanoka, w tym roku bazą zawodów były Dwikozy – więc był to raczej Rajd Środkowej Wisły, gdyż rzeki San nie mieliśmy okazji zobaczyć na oczy,chociaż podobno jeden punkt był u ujścia San-u ulokowany – niestety skupiony na walce przeoczyłem ten widok … . Jakkolwiek to nie jest ważne – ważna jest zbudowana trasa oraz atmosfera tych sympatycznych zawodów. Tym razem relacja jest w obrazkach (w opisach obrazków) – należy kliknąć pierwsze zdjęcie, przeczytać opis a następnie przewinąć do następnego obrazka. Czynności należy powtarzać, aż do ostatniego obrazka. Tym bardziej, że trasa zgodnie z tradycją Rajdu Dolnego Sanu przebiegała przez ciekawe historycznie i lokalnie miejsca.
W tym roku RDS odbył się w okolicach Dwikoz w okolicach Sandomierza. Na zdjęciu odprawa przed startem, prowadzi Hubert Puka, kierownik zamieszania. Trochę się spóźniłem, na szczęście wypytalem innych uczestników o zalecenia organizatora, których nie wysłuchałem na żywo.
Zawodnicy trasy TP50 tuż przed startem. W tym roku jest fajnie, gdyż nie dosyć, że jest scorelauf, to jeszcze baza jest na środku mapy, co oznacza, że trasę można przebiec na około 10 różnych sensownych sposobów. Ja chciałem rozpoczac od PK2, ale Magda namówiła mnie na PK5 i tak właśnie zaczynamy. Jak się okaże, był to całkiem dobry wariant, niestety Magda mi uciekła, ale za to ponapierałem z Mateuszem.
Mateusz podbija PK5, pierwszy PK na naszym wariancie trasy, trafiliśmy bez trudu. Byłem tutaj na wybieganiu w zeszłym roku tydzień po zeszłorocznej edycji RDS, przypadek ? Pada. Godzina 9:29 , 4.3 km.
Kościół MB Bolesnej napotkany w drodze do PK1. Pada.
Do PK1 napieramy Czerwonym szlakiem, który prowadzi przez tory, tabliczka raczej powinna zakazywać podazania przez tory, gdyż tory należało przekroczyć podażajac czerwonym szlakiem. Nie pada :)
PK1, teraz napieramy na PK13, dalej czerwonym szlakiem do asfaltu. Godzina 10:12 , 10,5 km.
Asfaltem trafiamy do PK13. Do PK14 zamierzamy dostać się odbijajac przez sady w odpowiednim momencie z czerwonego szlaku, który musimy ponownie odnaleźć. Pada. Godzina 10:41 , 14.5 km.
Zbiegamy wąwozami, ponieważ w opisie PK jest „skrzyżowanie wąwozów” zatrzymujemy się przy każdym skrzyżowaniu i szukamy punktu. Pada.
Tymczasem PK13 stoi kawałek dalej na środku drogi i trudno go przegapić. Nie pada. Godzina 11:10 , 18,1 km.
Następny w kolejności był PK15 w Zawichoście. Wg mapy miał być w wieży położonej na brzegu. Po 5 minutach czesania chaszczy na brzegu Wisły stwierdziliśmy, że może jednak jest bliżej drogi – i tak trafiliśmy w punkt. Wieża ta jest na brzegu Wisły, ale raczej przy jej stanie wyższym o co najmniej 2 metry. Pada deszcz. Godzina 12:00 , 23.9 km.
Mateusz przy PK16, tutaj było łatwo, troche pomyliśmy drogi, ale jakoś trafiliśmy. Godzina 12:20 , 26.1 km.
Po drodze spotkaliśmy Bartka i Piotra, ktorzy ostatecznie zajma drugie i trzecie miejsce.
PK17, do którego dostaliśmy biegnąc wałem Wisły. Pada. Godzina 12:56, 30 km.
Rzeka Opatówka po drodze do PK2, niektórzy przekraczali ja w bród, my nadrobiliśmy drogi i wybraliśmy most, chociaż podobno miała max 120 cm głębokości. Nie pada.
Ja przy PK2 nad Wisła, pada deszcz. Godzina 13:47, 36 km.
Przedostatni dla nas punkt kontrolny, czyli PK4, przelot do niego to 8,5 km, najdluzszy odcinek asfaltu na trasie. Pada w kratkę. Godzina 14:53, 44.6 km.
Ja i widok z Gór Pieprzowych na Sandomierz. Pada.
Widok z Gór Pieprzowych
W oddali Sandomierz
PK3, ostatni dla nas punkt kontrolny i sprint do mety. Po drodze wyprzedziłem Mateusza i trzech innych zawodników, ostatnie 1,5 km weszło tempem 5:15 razem z podbiegiem ;), nie padało. Godzina 15:23, 48.4 km.
Meta, 6 godzin i 26 minut, prawie 51 km w nogach. Miejsce 12, jestem zadowolony :). Impreza była bardzo fajna, trasa bardzo dobrze zaprojektowana (i przebiegnięta przez Huberta w celu weryfikacji dystansu), towarzystwo fajne.
Dziękuje Hubert, było warto przyjeżdżać w ten deszczowy weekend do Dwikoz.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.