Kościelec i Świnica na szybko
Nie wiedząc czemu nie byłem w lipcu ani razu w górach. Dodatkowo wypadł mi w lipcu tydzień urlopu, więc szansa na jakikolwiek wyjazd w góry mocno malała. Dodatkowo urlop miał być nad morzem, więc … no musiałem jechać w góry aby wytrzymać te parę dni w tak płaskim otoczeniu. Tak więc dzień przed wyjazdem na urlop udało mi się zebrać i korzystając z wolnego piątku wyjechać w Tatry. W sumie fajnie wyszło, w piątek byłem w Tatrach, w sobotę chodziłem po plaży mocząc stopy w Bałtyku. Jakkolwiek czasu miałem mało, chciałem jak najszybciej wrócić do Krakowa, przecież musiałem się przygotować do 700 km podróży po Polsce z rowerami na dachu …
Pewnym problemem był wybór trasy. Chciałem się trochę wytyrać, zastanawiałem się nad przejście przez Kuźnice->Murowaniec->Zawrat->D5S->Krzyżne->Murowaniec->Kuźnice. Ale przypomniałem sobie, że nie byłem przecież jeszcze na Kościelcu. No więc pomyślałem sobie, że może zacznę od tego szczytu, a potem jeżeli zdążę czasowo i dam radę kondycyjnie, to wyskoczę jeszcze na Świnicę.
Rozpoczynam klasycznie w Kuźnicach i lecę niebieskim szlakiem do Murowańca, podejście zajmuje 90 minut, ale nie spod kolejki, tylko z Zakopanego.
W Murowańcu zdziwienie podwyżkami cen (Jajecznica z boczkiem 17 pln – masakra), ale coś potrzebuję przekąsić, nie zdążyłem zrobić zakupów przed wyjazdem. 20 minut później ruszam na Kościelec niebieskim szlakiem, potem zielonym na przełęcz Karb przez Mały Kościelec, tam gdzie byłem podczas zimowego kuru turystyki.
Na szczyt dostaję się jedynym dostępnym czarnym szlakiem – po 90 minutach od wyjścia z Murowańca. Na szczycie chwilę jestem sam, powoli docierają pierwsi turyści. Ponieważ jest 11:15 a ja czuję pewien niedosyt decyduję się kontynuować wg zamierzonego planu, czujnie obserwując pogodę. Tak więc do przełęczy Karb czarnym szlakiem, i niebieskim a potem czarnym do przełęczy Świnickiej – to zajmuje mi 110 minut, jest prawie 13, zastanawiam się czy zdążę, bo na Świnicę jeszcze godzina w górę i w dół. Ale ruszam po krótkiej przerwie. Na górę docieram czerwonym szlakiem po 34 minutach, tam spędzam sporą chwilę i schodzę z powrotem do przełęczy Świnickiej, jest 14:20.
Teraz już spokojnie czerwonym szlakiem do przełęczy Liliowe, potem zielonym szlakiem do Murowańca, i tym razem Żółtym szlakiem przez dolinę Jaworzynki do Kuźnic.
Max elevation: 2299 m
Min elevation: 903 m
Total climbing: 2654 m
Razem 24,2 km, ponad 2000 metrów przewyższeń, czas przejścia 10 godzin, w tym 7 godzin i 15 minut w ruchu, reszta to przerwy.
Miejsca charakterystyczne na szlaku:
- Murowaniec – 1500 mnpm
- Przełęcz Karb – 1826 mnpm
- Kościelec – 2155 mnpm
- Przełęcz Świnicka – 2051 mnpm
- Świnica – 2301 mnpm
- Przełęcz Liliowe – 1952 mnpm