Wybieganie na Turbacz w poszukiwaniu krokusów
W tym roku podziwianie krokusów postanowiłem po raz kolejny odbyć w Gorcach. Wybrałem powtórkę zeszłorocznej bardzo fajnej trasy biegowej na Turbacz, kiedy to miałem okazję zobaczyć całe ary krokusów. Pierwotnie chciałem mój plan biegowy zrealizować w drugim tygodniu kwietnia, jednak ze względu na fatalną pogodę zmuszony byłem odczekać jeden tydzień. Na szczęście trzeci weekend kwietnia 2016 roku zapowiadał się fantastycznie, dlatego też nastąpiła konkretyzacja tego planu biegowego.
Trasa rozpoczyna się w Koninkach pod wyciągiem. Zostawiamy tam samochód oraz płacimy za parking (7 PLN). Rozpoczynamy od zbiegu do szlaku żółtego – znajduje się on około 800 metrów od parkingu w stronę wsi. Żółtym szlakiem biegniemy do góry aż do skrzyżowania ze szlakiem zielonym. Inną opcją na rozpoczęcie jest rozpoczęcie od parkingu ścieżką edukacyjną na Turbaczyk.Tamże trafiamy biegnąc zielonym szlakiem, po drodze robiąc sporo zdjęć. Dalej biegniemy zielonym szlakiem przez Wierch Spalone, Kopieniec, wspinamy się na Szyję Turbacza i dobiegamy do niebieskiego szlaku. Tym szlakiem już wbiegamy na Czoło Turbacza i Halę Turbacza, gdzie obserwujemy zatrzęsienie Krokusów. Następnie biegniemy trzykolorowym szlakiem do schroniska, a potem czerwonym na Turbacz. Czerwonym szlakiem zbiegamy do przełęczy Rozdziele, na Obidowcu zmieniamy szlak na zielony i zbiegamy przez Suhorę i Tobołów do stoku na Tobołczyku, którym to wracamy do samochodu. Razem 18,5 kilometra oraz 1000 metrów w pionie. Dzięki Darek za zdjęcia i towarzystwo.
Zapis szlaku poniżej:
Max elevation: 1299 m
Min elevation: 590 m
Total climbing: 1050 m
Film z trasy (zdjęcia poniżej):
Cały album